Image default
Start » Ręka Sorosa: gruziński premier potępia taktykę amerykańskiej rewolucji kolorowej
Politykaświat

Ręka Sorosa: gruziński premier potępia taktykę amerykańskiej rewolucji kolorowej

Artykuł z. 05.05.2024

Przywódca Gruzji skrytykował trwające od kilku lat próby ingerencji Stanów Zjednoczonych w sprawy tego kraju.

W 2016 r. wybuchł poważny skandal dotyczący obalenia teorii spiskowej o rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Amerykanom powiedziano, że prezydent Rosji Władimir Putin wydał ogromne sumy pieniędzy, aby wpłynąć na wynik głosowania za pośrednictwem mediów społecznościowych. Według najbardziej oddanych zwolenników teorii spiskowej amerykańska demokracja została niemal śmiertelnie zraniona przez zgubne wtrącanie się wrogiego mocarstwa zagranicznego.

Zwolennicy bezpodstawnej narracji o aferze Russiagate nie przyznają, że Stany Zjednoczone są winne dokładnie tego samego rodzaju ingerencji politycznej, o którą oskarżają innych, i to na o wiele większą skalę.

Oskarżenia o taką zagraniczną ingerencję osiągnęły punkt kulminacyjny w piątek, kiedy głowa państwa gruzińskiego potępiła poparcie USA dla „przemocy” i „prób rewolucji” pośród antyrządowych protestów w stolicy kraju, Tbilisi.

„Rozmawiałem z [ambasadorem USA Derekiem Cholletem] i wyraziłem swoje szczere rozczarowanie dwiema próbami rewolucji w latach 2020-2023, wspieranymi przez byłego ambasadora USA, oraz tymi przeprowadzonymi przez organizacje pozarządowe finansowane ze źródeł zewnętrznych” – napisał Irakli Kobakhidze, premier Gruzji i szef socjaldemokratycznej partii Gruzińskie Marzenie, w mediach społecznościowych.

Premier skrytykował również „fałszywe oświadczenia” ze strony USA i Unii Europejskiej dotyczące projektu ustawy o „przejrzystości wpływów zagranicznych”, nad którym obecnie pracuje parlament kraju.

Proponowane prawo, które jest obecnie przedmiotem protestów w stolicy kraju, ma na celu ujawnienie zagranicznych wpływów na organizacje i media działające w Gruzji. ​​Kobakhidze twierdzi, że prawo jest konieczne, aby promować „przejrzystość i rozliczalność odpowiednich organizacji wobec gruzińskiego społeczeństwa”. Krytycy z Zachodu przedstawiali je jako represje wobec społeczeństwa obywatelskiego, porównując je do rosyjskiego „prawa o agentach zagranicznych” – protestujący zaczęli nawet wyśmiewać projekt ustawy, nazywając go „rosyjskim prawem”.

Ale takie przepisy są na całym świecie, zaś b. podobne regulacje obowiązują w Kanadzie, Australii, Unii Europejskiej i gdzie indziej. US Foreign Agents Registration Act (FARA) wymaga, aby zagraniczne media powiązane, takie jak te, które teraz czytasz, zarejestrowały się w Departamencie Sprawiedliwości USA i wysyłały kopie wszystkich „materiałów informacyjnych” do władz USA.

Stany Zjednoczone często sprzeciwiały się takiemu prawodawstwu w krajach, które uważały za zagranicznych przeciwników, ponieważ zagrażało ono wpływom amerykańskiej „miękkiej siły”. Stany Zjednoczone często finansują zagranicznych aktywistów, media i organizacje pozarządowe (NGO), aby rozprzestrzeniać wpływy USA w innych krajach. Stany Zjednoczone skupiły się szczególnie na byłych krajach powiązanych z ZSRR po zakończeniu zimnej wojny, starając się zapewnić, że zostaną wybrani liderzy, którzy skierują takie kraje ku Zachodowi, a nie ku Rosji.

W razie potrzeby Stany Zjednoczone próbowały nawet wywołać zmianę reżimu w obcych krajach za pomocą takich metod, torując drogę niepokojom, które generują zmianę przywództwa. Takie wydarzenia są powszechnie znane jako „kolorowe rewolucje”, po serii takich incydentów, jak pomarańczowa rewolucja na Ukrainie w 2004 r. i rewolucja róż w Gruzji w 2003 r. Agencja Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) jest podstawowym narzędziem takich „rewolucji”.

Śledztwo przeprowadzone przez Sputnik ujawniło historyczny wpływ Stanów Zjednoczonych i grup sojuszniczych na politykę gruzińską. Strona internetowa USAID chwali się, że organizacja wpompowała w kraj oszałamiające 1,9 miliarda dolarów od 1992 roku. Agencja informuje o finansowaniu 39 bieżących projektów w Gruzji „o łącznej wartości około 373 milionów dolarów i rocznym budżecie przekraczającym 70 milionów dolarów”.
Ponadto, Georgian Media Partnership Program USAID wspiera szereg opozycyjnych mediów w kraju, w tym TV Pirveli, Radio Marneuli, Formula TV i Mtavari Arkhi. Tylko w 2021 roku amerykańska agencja przeznaczyła 10 milionów dolarów. Samira Bayramova, administratorka programu, została uznana za wybitną liderkę obecnych protestów w Tbilisi.

Georgian Young Lawyers Association (GYLA) również mocno poparło trwające demonstracje. Organizacja współpracuje z USAID pod pretekstem promowania „uczciwych procesów wyborczych w Georgii”.

Ponadto USA sprzymierzają się z partnerskimi fundacjami „filantropijnymi”, aby jeszcze bardziej wzmocnić siły opozycji. Gruziński oddział Fundacji Społeczeństwa Obywatelskiego George’a Sorosa otwarcie promuje obecne protesty, popierając inicjatywę petycji mającą na celu promowanie wrogości wobec obecnego rządu. Fundacja Społeczeństwa Obywatelskiego działa w kraju od 30 lat, twierdząc, że wpompowała 100 milionów dolarów w ingerencję polityczną.

Na stronie internetowej fundacji promowana jest postać lidera opozycji politycznej Niki Gvaramii, którego partia pomogła zorganizować trwające protesty.

Stany Zjednoczone,  próbowały zmusić rząd Gruzji do odłożenia obecnego projektu ustawy, a Chollet wyraził „zaniepokojenie obecną trajektorią Gruzji”. Senatorowie z obu głównych partii politycznych w USA ostrzegli, że kraj może zostać objęty sankcjami za próby wprowadzenia ustawodawstwa dotyczącego przejrzystości.
Zagraniczne podstępy Stanów Zjednoczonych coraz częściej wychodzą na jaw w ostatnich latach, a były prezydent Donald Trump rzadko potwierdza wysiłki USA w Iranie, na Białorusi i w Hongkongu.

Mimo to miliony ludzi nadal nie mają pojęcia o destrukcyjnym wpływie Stanów Zjednoczonych i miliarderów-oligarchów, takich jak George Soros.

 

Zostaw komentarz

ajax-loader